Archiwum styczeń 2004, strona 2


sty 17 2004 Ostatni rejs....
Komentarze: 2

O strachu i bólu ci opowiem
Z otchłani wołaniu daremnym, gdzie nikt nie odpowie
Szlak do nikąd, o powrót nie pytaj
Poczuć nie zdołasz, gdy w sercu zakiełkuje
Starannie kłamstwem go zamaskujesz, pod uśmiechem schowasz

On rosnąć nie przestanie, bo słońca radości mu nie trzeba
Częściej za siebie spoglądasz i oczy masz pełne niepokoju
On ciernie swe głęboko zapuszcza i skroń gęsto oplata
Czy widzisz już cień, czy głowę nadal odwracasz

Skąd puls tak rozbiegany i dłoni płochliwe drżenie
Dreszcz zimny coraz częściej serce ci mrozi
Ostatkiem sił walczysz, oglądając skrawki siebie
I rozpaczliwie szukasz obrazów dawnej radości

Zbyt mocno czarny bluszcz strachu pierś ci oplata
Wierny jak pies, a ty wciąż nie widzisz w nim siebie
Ty go już nie zgubisz i on nie opuści ciebie
W czarnej sukni samotność, obrączkami was złączyła

Ile jeszcze jest chwil, gdy dostrzegasz jeszcze słońca promienie
Jak często wypływasz z czarnej otchłani, by nadzieją oddychać
Jeszcze tylko dłonie uparcie w próżni szukają
Serce jeszcze szlocha, nie bacząc na krwawe rany

Ból....i cisza, chłód.....i mrok
Wszystkie drogi czarnym kończą się murem
Uciekać- nie ma już żadnej drogi
Zawrócić do czasów szczęśliwych
Już nie pamiętasz powrotnej drogi

Krzyk.....Usta twe nieme dla innych
Łzy........Ziemia, która je przyjmie, już nic nie urodzi

Żeglarzu swej duszy, cichy, samotny
W oczy me nie patrz, nic nie odpowiem
Mój rejs jest także samotny.

 

Tym, których wołania usłyszeć nie mogę

zmiennna : :
sty 17 2004 Źle zrozumiana...
Komentarze: 3

No i zorbiłam w końcu komuś krzywde, niechcący, przypadkiem.... Powiedziałam coś, czego może nie powinnam mówić, albo powinnam powiedzieć to jasno, od początku do końca i jeszcze dodać co o tym myśle... Tego ostatniego nie zrobiłam i ta osoba mnie źle zrozumiała :( Nawet nie sądziłam, że taka nie przemyślana i nie dokończona wypowiedź moze narobić tyle szkód :( Bardzo żałuje że tak się stało, ale mam nadzieje że mi wybaczysz Misiu :( Jeszcze raz przepraszam, a wyjaśnienia już miałeś...   Od teraz będe bardziej uważała na to co mówie...

zmiennna : :
sty 16 2004 Smutek....
Komentarze: 2

Dzień jak codzień.... Zaczyna się i kończy jak poprzednie z niewielkimi zmianami.... Jak widać zmieniłam szablon, z wcześniejszym coś się sknociło :( No, trudno, trzeba było się pożegnać :(  

Nie wiem dlaczego, nie wiem w jakim celu.... Ciągle smutna, ciagle przygnębiona... Inni tego nie widzą... dobrze gram.... Nikt się nie zorientuje... Wiem, że nie powinnam tego trzymać w sobie, ale ja inaczej nie potrafie :( Ten ból jest tylko dla mnie... Ludzie nie lubią bólu, dlatego nie należy go okazywać, to prywatne uczucie.... Mogą je poznać jedynie wtajemniczeni... W moim wypadku nie ma osób wtajemniczonych....

zmiennna : :
sty 15 2004 dyska.....
Komentarze: 2

Nie dawno wróciłam z imprezki szkolnej.... hmmmm... jak było?? Byłam na lepszych imrezach ;) Może to dlatego że byłam na trzeźwo?? ;) Jakoś nie weszłam w ten "klimat"... Muzyka była spoko... Ale jakoś.... to nie był mój dzień na impreze ;) Oczywiście nóżki mnie bolą.... ale nie ma tego zachwytu, tej tęsknoty żeby wrócić jeszcze raz....... ehhh...  smutno mi było :( Dlaczego?? Tak wyszło... tak musiało być :(

zmiennna : :
sty 14 2004 Testy
Komentarze: 2

Wczoraj i dzisiaj pisałam testy próbne :/ Najpierw humanistyczny, potem matematyczno- przyrodniczy ;) Nie wiem dlaczego, ale wcale nie odczuwałam przed tymi egzaminami żadnego niepokoju :) Poprostu weszliśmy, napisaliśmy, wyszliśmy, a teraz czekamy na wyniki :) Coś do dwóch miesięcy :) Czy było trudne?? hmm... Napewno jakąś wiedze trzeba  posiadać np w wypadku testu humanistycznego o renesansie :) O tym drugim nie wspominam :/ No, ale to dopiero próbny, a do maja daleko.... :/

zmiennna : :