Komentarze: 11
Nie wiem dlaczego.... Dlaczego na niego najechałam?? Misiek do mnie z optymizmem i spokojem... a ja?? ehh.. szkoda gadać.... Głupio mi teraz... Bezsensu... Bezpowodu... Może byłam troszke naładowana... i on.. mój Misiek znalazł się pod ręką... Naprawie to :D No musze! Jeżeli mi tylko pozowoli... To będzie dobrze ;) Przyjde skruszona z kwiatuszkiem :D hehehe I postaram się wiecej takiego błędu nie popełniać :)