Komentarze: 6
Nie zatrzymuj łez, niech lecą
Niech zmyją nasze czarne twarze.
Niech płyną i toń swą szpecą-
Niech prawda się sobie ukaże.
Nie tamuj krwotoku swej duszy
Niech zasiądą cierpliwi wędkarze,
Niech to głód serca rozkruszy,
Na co i tak się nie odważę.
Niech orzeźwi się dusza w tej toni;
Wiarą, nadzieją, miłością-
Niech napoi się i tym ukłoni,
Którzy serce twe w swoim ugoszczą