Najnowsze wpisy, strona 1


wrz 19 2004 Kim jestem??
Komentarze: 7

Jestem  córką swoich rodziców

Jestem siostrą swojej siostry

Jestem  wnuczką swoich dziadków

Jestem kobietą swojego mężczyzny

Jestem kuzynką dla swoich kuzynów

Jestem siostrzenicą, bratanicą

Jestem uczennicą dla nauczycieli

Jestem koleżanką dla kolegów

Jestem znajomą dla znajomych

Jestem przyjaciółką dla przyjaciół

Jestem sąsiadką dla sąsiadów

Jestem byłą dla swojego byłego

Jestem wrogiem dla swoich wrogów

Jestem nieznajomą dla nieznajomych

Jestem kimś dla kogoś

Jestem nikim dla nikogo

Jestem pacjentem dla lekarzy

Jestem klijentem dla sprzedawców

Jestem pieszym na ulicy

Jestem mało znaczącą istotą dla świata

To tylko kilka przykłądów, mogłąbym jeszcze tak wymieniać bez końca... zadziwiające jak wiele osobowości mieści się w w jednej osobie.

zmiennna : :
wrz 15 2004 ble ble ble ;)
Komentarze: 9

Dawno nie pisałam, dano nie komentowałam... Przepraszam... Brak czasu... Poprostu... Nadrobie... :( Dużo nauki... Jak narazie to dają nam nieźle w kość, ale dam rade :) Powoli się przyzwyczajam  :) Myśle, że do następnej klasy jakoś przejde :D Byle do przodu hehe ;)

Z Miśkiem jest świetnie, coraz lepiej nam się układa (żeby tylko nie zapeszyć) ;) Poprostu sielanka :D Jest teraz dla mnie najważniejszy. Bez Niego byłoby mi naprawde ciężko... Ale Misiek jest przy mnie, jest ze mną :) Kocham Go za wszystko :*:*:* Za to jaki jest... Nie chce żeby się zmieniał... :)

O czym więcej moge napisać?? Wiem... u mnie same nudy ;) Chociaż jeszcze nie pisałam o ostatnim dniu gwarek... No było bardzo fajnie :) Szkoda tylko, że cały czas padał delikatny deszczyk :D ale jakoś to nikogo nie zraziło. Szymon Wydra okazał się troszke grubszy niż na teledysku, ale kogo to obchodzi?? :D Facet jak to facet :) Po koncercie hmm... Ciężko było trafić do domu... Po godzinie mi sie udało ;) Nie myślcie, że byłam pod wpływem alkoholu... :D Nic z tych rzeczy :D Poprostu z Miśkiem byłam... no i jakoś tak .... wyszło :D

zmiennna : :
wrz 11 2004 Miłość
Komentarze: 10

Jest jak cień przemykający się nocą,
Po zaniedbanym ogrodzie..
Jest jak oddech, którego nam brak,
W pewnych chwilach naszego życia..
Jest jak sztylet, który przeszywa serce,
Zadając niewyobrażalny ból..
Jest też jednak jak piękna róża,
Wiosenny śpiew słowika,
Czy orzeźwiający powiew wiatru..
To wszystko składa się na jedno,
Z podstawowych ludzkich uczuć,
W którym mieszczą się wszystkie pozostałe..

Jest noc,
budzę się,
a ja sama...

zmiennna : :
wrz 11 2004 gwarki.....
Komentarze: 6

No i gwarki się zaczęły... Wczoraj było... nie za ciekawie... Pojechałam z Patrykiem i Sewciem... Na miejscu spotkałam się z kumpelą... Moniką :) Fajna "dziewczynka" ;)  No i Monika znała kilku facetów od karuzeli ;) Poszłyśmy szukać takiego jednego, ale go nie znalazłyśmy... po drodze zgubiłyśmy Miśka i Sewcia :/ W końcu poszłyśmy oczywiście za friko na super karuzelke ;) Potem kręciło mi się troche w głowie, ale dałam rade :P Zguby szybko się znalazły... Podeszlam do oczywiście obrażonego Patryka.... i co poczułam?? PAPIEROSY!!!! Myśłałam że mnie rozwali ;( Uciekłam z tamtąd ;( Nie umiałam ;( Miałam ochote mu pożądnie przyłożyć, ale tego też nie umiałam zrobić ;( Czułam się okropnie ;( Jakby to przezemnie... ;( Nie chciałam go widzidzieć ;( Monia mnie próbowała pocieszyć... ale ja sama szybko się pozbierałam ;) Przecież nie mogłam pozwolić, żeby dziewczyna z mojejgo powodu miała nie udany wiczór.... Poszłyśmy na pifko i odrazu nam się humorki polepszyły :D W końcu nadszedł czas na Blue Cafe... Podeszłyśmy troszke pod scene i kogo widze?? Ludzi z osiedla :) Oczywiście odrazu dali jakoś znać Miśkowi gdzie jestem :/ Zaraz się pojawił... Cieżko było... Powiedziałam mu żeby mi poszedł po jeszcze jedno pifko... Wypiłam i jakoś przestało mnie boleć to co się stało... :/ Troche tam jeszcze posiedzieliśmy i wróciliśmy do domciu.... ehhh.... Znowu się zawiodłam :( A teraz jeszcze będzie, że to przezemnie... :( Kurde...  ja chyba powinnam obchodzić się z nim jak z jakiem... żeby przypadkiem go nie urazić... Kurcze, żeby przez takie coś zaprzepaścić to co przychodziło z takim trudem :( ehhh... nie rozumiem tego....

zmiennna : :
wrz 08 2004 :((((
Komentarze: 9

buuu.... jestem okropna.... ;(( Wyładowałam złość na moim Miśku....  Bardzo za to przepraszam....:((( Nie wiem czemu tak się stało... Tyle nowych znajomych... starzy też o mnie nadal "pamiętają" Miśka mam... A czuje się samotna.... :( jeju... z nowym towarzystwem jest fajnie... tylko nie można nikomu zaufać... trzeba troszkę uważać na to co się mówi i poznawać, poznawać... Czy wogóle komukolwiek można jeszcze zaufać?? Ale tak naprawde szczerze... bez cienia wątpliwości?? Chyba nie... ;( I to mnie bardzo męczy... Sama... wśród tłumu lecz sama....

zmiennna : :