Powrót
Komentarze: 6
No i wróciłam... Już wczoraj, ale jakoś napisanie czegokolwiek nie wyszło... Jak było?? Wspaniale, w sumie to jak zwykle :) Świerze powietrze, przesteń, wolość, bez obowiązków, bez zmartwień... :D Żyć nie umierać ;) Bardzo przyjemnie spędziłam czas... Znajomi... i w śmingusa jak dla mnie za dużo wody :/ No ale trudno... Chwilami chciałabym tam zostać na zawsze... ale ciągnie mnie też tutaj... Bardzo tęskniłam za moim Misiem... Nie można mieć wszystkiego... A szkoda ;)
Dodaj komentarz