cze 06 2004

"Miłość"


Komentarze: 10

Tylko rób tak żeby nie było dziecka
tylko rób tak żeby nie było dziecka

To nieistnijące niemowlę
jest oczkiem w głowie naszej miłości
kupujemy mu wyprawki w aptekach
i w sklepikach z tytoniem
tudzież pocztówki z perspektywą na góry i jeziora
w ogóle dbamy o niego bardziej niż jakby istniało
ale mimo to
...aaa
płacze nam ciągle i histeryzuje
wtedy trzeba mu opowiedzieć historyjkę
o precyzyjnych szczypcach
których dotknięcie nic nie boli
i nie zostawia śladu
wtedy się uspokaja
nie na długo
niestety.

Bursa Andrzej

Ten wiersz... nigdy nie spojrzałam na to z tej strony... Troszke wstrząsający... Ale on tylko pokazuje prawdę...  Wszyscy tak postępują... większość... ehhh... Nie wiem co o tym myśleć...

zmiennna : :
07 czerwca 2004, 17:17
Wstrzymam się ... albo przeczytam go jeszcze raz i bardziej się skupie może zrozumiem go w taki sposób jaki powinnam zrozumieć :
kRowa;]
07 czerwca 2004, 07:21
wiersz.dość szczery. ukazuje niby teraxnijsza rzeczywistość, ale nam jakby trochę obca odległą. może powinniśmy robić tak, by była odległa nie tylko nam, ale i im, tym którym grzeszą..w ten sposób. cóż za życie, pozdawiam;)
06 czerwca 2004, 23:17
dzieci to kupa szczęścia z przewagą kupy..
06 czerwca 2004, 21:53
A ja aborcji mówię tak, ale tylko w jednym ściśle określonym przypadku: gwałt. Poza tym absolutne nie.
06 czerwca 2004, 20:02
jakieś 3 miesiące temu ksiądz na religii puścil nam film o aborcji...normalnie szok...pokazany był przebieg całej aborcji a w filiżankach do kawy były zwłoki maleńkich dzieci.Aż nie dało się na to wszystko patrzeć.
lifesucks
06 czerwca 2004, 19:33
Dokładnie mi również nasuwa koncepcje aborcji! Ja jestem przeciw oczywiście zabijaniu dzieci.. nawet jeżeli są jeszcze w stanie embrionalnym.. nie wazne... to i tak jest postac amlego człowieczka... i jestem przeciw... a jezeli by chodziło o myśl miłosną... ciąża nie chciana, ale kochana... to ja zawsze sobie z tego zdaje sprawe ze kazdy stosunek moze powiekszyc spoleczenstwo, i jak by mi sie prztrafiła ciąza napewno bym ją donosila i dziecko odchowała... bo to moj dzidzioś by był :)) a ja lubie dzieci.. są słodkie... wiem duza odpowiedzialność... ale ja bym potrafiła sie zając dzieckim... moj brat miał wpadke i jakos sie naumiałam zajmoać dzidzią :) oki pozdroofki bejbe... :)
_szklanka_
06 czerwca 2004, 19:29
wstrzasajacy... daje do myslenia
Vilia
06 czerwca 2004, 19:03
ja też nie wiem co mam myśleć...
06 czerwca 2004, 19:00
ja mam podobne skojarzenia jak Taai...aborcji mówię nie.
06 czerwca 2004, 18:53
Mnie on jakby nasuwa myśl o temacie aborcji....

Dodaj komentarz