Filmy...

Wczoraj byłam na Pasji... hmm... Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś mocniejszego....  Po tych wszystkich opiniach które słyszałam myślałam, że to będzie naprawde ciężki film.... Nie mówie, że był zły, albo mało wzruszający..... ale przygotowałam się na coś bardziej uderzającego.... Moze to dlatego, że za dużo filmów tego typu oglądam, różne horrory, morderstwa, krew, przemoc.... normalka.... Wiem, że to był Jezus... ale nie potrafiłam zmusić się do głębszego przeżywania... Owszem było kilka łez.... ale cichutkie i pod koniec.... widocznie najtragiczniejsze było dla mnie samo przybijanie Jezusa do krzyża....

A dzisiaj... obejrzałam 4 filmy... pobiłam chyba swój rekord... A co było w tych filmach?? ehhh... krew... tego było najwięcej, śmierć....  Nie robi na mnie wrażenia jak ktoś kogoś morduje, brutalnie... Patrze i nic... kompletnie nic.... To źle... Polecam : "Oszukać przeznaczenie" I i II....., "Fear Dot", "Ręka Boga".... Świetne filmy.... Na mniejszą uwagę zasługują: "Królowa potępionych", "Mumia powraca", "Azyl".....  ehhh.... za dużo czasu poświęcam filmom.... No trudno.... Trzeba wykombinować coś nowego.... Czekam już z niecierpliwością na "The Ring"i "Stygmaty", podobno świetne filmy........