lis 13 2003

Jest...


Komentarze: 1

Znowu zaczynam walke z grafiką :P Byłam dzisiaj na angolu, spoko było :D Skończył sie o 18:30 i byłam umówiona z moim lubym :D Przyszedł z jeszcze 8 kumplami :D No nieźle było :D Tak sie darli..... że zaczęłam się rozgladać za czymś co moglaby włożyć na głowe ;) Cała gromda odprowadziła mnie pod chate... :/ No super... :)

Dzisiaj... podliczyłam sobie.... argumenty za i przeciw.... zerwaniu... Wyszło na to że osiem punktów jest za zerwaniem, a trzy za pozostaniem ze sobą.... I co ja mam zrobić.....

zmiennna : :
misiek
07 stycznia 2004, 12:09
wiem fajnie bylo;p oni jeszcze nie skonczyli to dopiero rozgrzewka u nich. a pomyslec ze bylo ich tak malo:( a moglo byc wiecej:D moze kiedys sie to powtuzy:) kocham Cie:* a co do drugiej notki to łoj robie co umie robie potrafie ale jezeli wyszlo Ci osiem punktow za zerwaniem to czemu tego nie zrobiłaś?? to te trzy punkty sa takimi mocnymi argumetami:) ciesze sie:) kocham Cie:*

Dodaj komentarz