mar 24 2004

Coraz bliżej.....


Komentarze: 7

Wiele się dzisiaj dowiedziałam ;) Chodzi mi tu o szkoły w TG ;) Byłam we dwóch... Na jednej się zawiodłam, a na drugiej mile zaskoczyłam :) Może to tylko pierwsze wrażenie... Ale wiem że np do Sempołowskiej podania nie złoże :P Nie podobała mi się przedewszystkim szkoła, uczniowie, nauczyciele i sposób prowadzenia lekcji ;)  Może to zbyt ostra krytyka, ale takie są moje odczucia :) A co do Staszica :D To przedewszystkim są tam mili nauczyciele i jeszcze milsi uczniowie ;) Szkoda, że poznałam tylko kilku "maturzystów" ;) Ale dzięki nim dowiedziałam się ogólnie jak w szkole jest :) Atmosferka, imprezy... itd ;) Dzięki Ich opiniom napewno złoże podanie do tego LO :) I mam cichą nadzieje, że się dostane ;)

ehh.... dotarło do mnie dzisiaj też... że nieuchronnie zbliża się jakiś koniec... Koniec gimnazjum... Przywiązalam się do tej szkoły.... Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo.... ehhh... Przykro będzie rozstawać się nawet z nauczycielami.... A co dopiero znajomi.... Nasze drogi się rozejdą ;( Potem to już nie będzie to samo... Poznam nowych ludzi.... Nie będzie zbyt wiele czasu na stare znajomości.... Może jeszcze na początku jakoś to będzie... ale potem.... Zostaną miłe wspomnienia...

zmiennna : :
ciotka_dobra_rada
25 marca 2004, 18:39
No pewnie musi byc git.... Choc ja sie teraz na ten temat nie wypowiadam bo moj optymizm z deka wywial ze mnie.... Ale jestem pewna ze Tobie wszystko sie ulozy! Buzka!
Vilia
25 marca 2004, 17:52
jestem w podobnej sytuacji. Też w tym roku kończę gimnazjum. Domyślam się, że jesteś z Warszawy, bo kojarzę mniej więcej te szkoły. Jeśli do Staszica to pewnie lubisz przedmioty ścisłe?! Ja wręcz przeciwnie, jestem humanistką i marzę o tym by dostać się do Frycza-Modrzewskiego. Będzie ciężko! Ze znajomymi też się będzie trudno rozstać. Nie wyobrażam sobie tego wszystkiego, a to juz tak niedługo...
aga_kwiatek
25 marca 2004, 16:52
wiem co czujesz. Ja cały czas narzekałam na gimnazjum, a teraz...nie chcę się z nim rozstawać...trudno będzie...ale chyba damy radę...
25 marca 2004, 16:26
głowka do gory !!!Zobaczysz bedzie git!!!
*KiNiA*
25 marca 2004, 14:39
oj rozejdą sie niestety, mi też się rozeszły chociaż tak nie chciałam do tego dopuścić :( to smutne, przed Toba pierwsze takie poważniejsze decyzje, żeby były udane, od tego dużo zależy...
24 marca 2004, 23:03
Wiesz co do miłych nauczycieli... to dobrze bym się zastanowiła, bo moi też na początku wydawali się mili a teraz?? :) mam nadzieję że wybierzesz sobie dobrą szkółkę... a co do rozstania ze znajomymi z gim... to też mi było bardzo cieżko, ale nie było wyjścia... ale spotykamy się nadal i jest git ;)
24 marca 2004, 21:06
wiem co czujesz, bo znajduje się w podobnej sytuacji...za ponad miesiąc kończe liceum....Z jednej strony się cieszę, że wkrocze w nowy etap mojego życia, a z drugiej jest mi smutno, że rozstanę się ze znajomymi..będe teśkic za moją zwariowaną klasą.

Dodaj komentarz